wtorek, 5 lutego 2013

Patrz Madika, pada śnieg!

Patrz Madika, pada śnieg!
Autor: Astrid Lindgren
Ilustracje: Ilon Wikland
Wydawnictwo: Zakamarki
okładka: twarda
liczba stron: 32
Format: 21,5 x 28 cm
Rok wydania: 2007
Wiek: od 3 lat
cena ok: 22 zł.

Przed świętami Bożego Narodzenia, szukałam jakichś książek o zimie, świątecznych. Natrafiłam w Internecie na recenzję Madiki i od razu polubiłam tę książkę. Po pierwsze dlatego, że autorką jest Astrid Lindgren, a po drugie za ilustracje wykonane przez Ilon Wikland. Są piękne, zimowe, klimatyczne. Można na nich znaleźć mnótwo szczegółów,  można niemalże poczuć na własnej skórze zimowy klimat.
"Patrz, Madika, pada śnieg!" to książka wyjątkowa według mnie, ma bardzo ciekawy przekaz a mianowicie, że rodzina jest najważniejsza.
O czym opowiada?
Głównymi bohaterkami są dwie siostry Madika i Lisabet. Z powodu choroby starsza siostra Madika nie mogła wybrać się po zakupy przedświąteczne z Lisabet i została w domu w łóżku. A tymczasem Lisabet będąc na zakupach z Alvą i czekając na nią przed sklepem postanowiła spróbować jazdy na saniach...na gapę. Podpatrzyła jak chłopiec o imieniu Gustaw tak jechał i za wszelką cenę chciała udowodnić, że i ona tak potrafi i wcale się nie boi.  To naśladowanie nieźle ją nastraszyło, zresztą nie tylko ją, ale całą rodziną. Tutaj można zadać pytanie czy warto tak ślepo naśladować innych? Z pewnością nie. 
Historia Lisabet skończyła się na szczęście dobrze, bo choć była wielce przestraszona, gdy Andersson kierujący saniami nie chciał jej odwieźć do domu tylko zostawił samą w lesie, to znaleźli się dobrzy ludzie którzy jej pomogli. 
Postać Anderssona jest w tej książce niejako czarnym charakterem, nie dość, że podchmielony, niemiły, to jeszcze wyśpiewywał brzydkie piosenki. To rzadkość spotkać taką postać w książkach dla małych dzieci. Ma jednak to swoje dobre strony, bo pomoże zapamiętać dziecku, że z osobą pod wpływem alkoholu nie jest bezpieczne i lepiej takich osób unikać. 
Historia  dobrze się kończy, Lisabet zostaje znaleziona przez dobrych ludzi -Hanssonów z Kullebo, wraca do domu i z wielką radością przytula się w łóżeczku do starszej siostry Madiki, która bardzo za nią tęskniła. A jaką radość mieli rodzice, którzy wróciwszy z bezskutecznych poszukiwać zastali obie siostry w łóżeczku. 
Moja ocena: Bardzo dobra 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz