wtorek, 12 listopada 2013

Maks i przyjaciele

Maks i przyjaciele

Autor: Katarzyna Zychla



"Świat Maksa" to pełne humoru historyjki o małym hipopotamie, który codziennie odkrywa, jak piękny i ciekawy jest świat. Pomagają mu w tym supermama oraz przyjaciele: słonik Edek, zebra Monika, kameleon Kolorek i krokodyl Gracjan.

Dlaczego hipopotam Maks i inne zwierzęta nie chciały się bawić z żółwiem Ponurakiem? Czy można mieć na własność prawdziwą chmurkę? Co zrobić, gdy nagle trzeba zacząć się dzielić ulubionymi zabawkami? O tym wszystkim przeczytacie w tej książeczce!


źródło opisu: Wydawnictwo Skrzat, 2012


Książeczka nie jest droga, kosztuje ok 6 zł. Moją uwagę przyciągnęła kolorowa okładka. Gdy ją otworzyłam zachwyciły mnie ilustracje. Takie jakby rysowane kredkami. Przepiękne, kolorowe, pozytywne. Mojej córce również od razu się spodobały. 

Hipopotamek Max jest ciekawą postacią. Troszkę uparty, z charakterkiem ale bardzo pozytywny. Ma  wielu przyjaciół z którymi lubi się bawić. Jego przyjaciele to  Krokodyl Gracjan, słonik Edek, zebra Monika oraz kameleon Kolorek.

W tej cienkiej książeczce znajdują się  trzy króciutkie historyjki. 

W pierwszej Max zrozumie, że nie wolno sprawiać przykrości innym.
W drugiej  hipcio i przyjaciele oglądają piękne chmurki. Co z tego wyniknie?
Natomiast w ostatniej historyjce Maks znajduje małą zagubioną hipcie...

  

Czyż te ilustracje nie są piękne?


wydawnictwo: Wydawnictwo Skrzat
data wydania: 20 stycznia 2012 
ilustracje: Agnieszka Filipowska


czwartek, 3 października 2013

Rymowanki naszego dzieciństwa

Ostatnio w bibliotece wpadła nam w ręce ta książka.

Rymowanek miałyśmy już dużo,więc większość z tej też znałyśmy. Wrzucam spis treści,żebyście mogli zobaczyć jakie rymowanki się w niej znajdują.


W książeczce tej zebrano przekazywane z pokolenia na pokolenie różne rymowanki, kołysanki, pokazywanki, piosenki wyliczanki a także fragmenty bajek, które na długo zajmą uwagę zarówno małych, jak i większych dzieci. Siała baba mak, Tańcowała ryba z rakiem czy Lata osa koło nosa to wierszyki znane wszystkim dzieciom oraz ich rodzicom i dziadkom.
Całości dodają uroku barwne, wesołe ilustracje, które wraz z wierszykami uczynią z Rymowanek ulubioną czytankę Twojego Dziecka – rozśmieszą je, gdy będzie smutne, w dzień umilą mu zabawę, a wieczorem ukołyszą ją do snu. Rymowanki znacznie poszerzają zasób słownictwa dziecka, a ich powtarzanie pomaga w ćwiczeniu pamięci.




Oprawa: Twarda
Format: 21,5x26,5 
Ilość stron: 112

poniedziałek, 24 czerwca 2013

Wielka księga baśni

Jakiś czas temu moja Oli dostała od swojej cioci tę książkę. Bardzo nam się spodobała, bo jest ładnie wydana. Ilustracje są przyjemne kolorowe. Solidna twarda oprawa, "śliskie kartki".


Info ze strony wydawcy:
"Klasyka literatury dziecięcej. Baśnie, które zapraszają do magicznego świata, gdzie dobro zwycięża zło, a odważni bohaterowie stawiają czoło przeciwnościom losu. Piękne, znane i całkiem nowe baśnie z całego świata: z Polski, Francji, Niemiec, Grecji, Norwegii, Islandii i Danii. Znajdą się tu m.in.: Kopciuszek, Kot w butach, Czerwony Kapturek, Śpiąca królewna, Brzydkie kaczątko. Pięknie zilustrowane przez Marcina Piwowarskiego rozbudzą dziecięca wyobraźnię!"





Rzeczywiście baśnie są bardzo ładne. Niektóre z nich znałyśmy, ale większości nie.  Polecam dla dzieci powyżej 3 lat, bo maluszki choć będą słuchały to pewnie niewiele zrozumieją. Tak czy siak książkę polecamy z czystym sumieniem.



Data wydania: 2012
Format: 204x290
Liczba stron: 256
Wiek czytelnika: 3+

piątek, 1 marca 2013

Przywitaj się ze zwierzątkami

Przywitaj się ze zwierzątkami
Autor:     Whybrow Ian
Wydawca:    Book House
Okładka     twarda
Data premiery:     2009-04-10


Książka którą uwielbiamy. Naprawdę. Córka dostała ją w prezencie nie pamiętam już kiedy, miała może rok półtora. Nie pamiętam dokładnie. Od razu nas zachwyciła tym, że jest "dotykowa".
Jest to książka z serii "Dotknij i poczuj".


Można w niej znaleźć miękkie, puszyste zwierzątka, które można pogłaskać.  Na zebrze można wyczuć pod palcami milutkie paseczki, na żyrafie łatki itd. Obrazki są naprawdę miłe w dotyku, można kiziać, miziać, nic się z nimi nie dzieje. Ilustracje są piękne, w pastelowych kolorach.
Sama rymowanka jest krótka, prosta w sam raz dla malucha. To prosta historyjka o przygodzie małego lwiątka, które zdobywa wielu przyjaciół.

Z tej serii są jeszcze książeczki:
"Przywitaj się ze śnieżnymi zwierzątkami", 
"Przywitaj się z wiejskimi zwierzątkami",  
 "Powiedz dobranoc sennym zwierzątkom."


Serdecznie polecamy.



Moje polskie rymowanki

Dzisiaj przedstawiam Wam kolejną z ulubionych książek mojej córki. To "Moje polskie rymowanki".


Ja nie podzielam tak bardzo jej zachwytów. Książka średnio mi się podoba. Chodzi raczej o ilustracje. Szata graficzna wg mnie jest beznadziejna. Może dzieciom się podoba, bo jest kolorowo, mnie jednak rażą te ilustracje.

Wierszyki nie są złe, takie proste, znane. Zresztą zrobiłam zdjęcie spisu treści. Może jeden czy dwa wierszyki mi się nie podobają, reszta jest ok.  Oprócz wierszyków są różne fakty dotyczące roślin, zwierzątek czy zwyczajów. Jest to jakieś urozmaicenie. Córka poznała rodzaje instrumentów, tańce, i inne takie.

Cóż. Córka lubi tę książkę, ja mniej. Mamy jeszcze inne rymowanki też "polskie" w których są ładniejsze ilustracje, ale treść również kontrowersyjna. ale o niej napiszę wkrótce.





Wydawnictwo:Arti ,
Liczba stron:100
Wymiary:210 x 300 mm

niedziela, 10 lutego 2013

Czy moja koszulka się kurczy?


Czy moja koszulka się kurczy
Autor:  K. Emily Hutta



Tytuł oryginalny: Is my shirt getting smaller?
Wydawca:     Egmont
Okładka     twarda
Data premiery:   2006
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Naczyńska Zuzanna
Liczba stron: 28
Cena z okładki: 19,90 zł


Książka jest częścią serii  Zakątek Dumania Kubusia Puchatka. Dzieci znajdą w niej odpowiedzi na pytania dotyczące otaczającego ich świata.


Kubuś Puchatek wraz z przyjaciółmi wędrują przez Stumilowy Las, odkrywają otaczający świat. Spotykają różne zwierzęta,poznają prawo grawitacji, dowiadują się, jak rosną rośliny.
Na końcu każdej książeczki znajdują się ćwiczenia, które rodzice i dzieci mogą robić razem.


Czy moja koszulka się kurczy opowiada jak to maleństwo myślało, że wszystko wokół się kurczy. Rano po przebudzeniu założyło koszulkę która okazała się przyciasna. Zmalał również domek Puchatka, last stumilowy i wszystkie inne rzeczy. Dopiero przyjaciele uświadomili maleństwo, że świat się nie kurczy, tylko ono urosło. Bardzo pozytywna historia. Moja córka ją uwielbia, czytałyśmy już mnóstwo razy. Polecam.
świetne  ilustracje Disneya. 

piątek, 8 lutego 2013

Mały Kruk Skarpetka-Mikołajki i Boże Narodzenie



Mały Kruk Skarpetka-Mikołajki i Boże Narodzenie
Autor:
Nele Moost, Annet Rudolph
Wydawnictwo:
Egmont
Oprawa:
twarda
Ilość stron:
32
Format:  
190x208





W książce tej znajdują się dwa opowiadania: "Taakie buty!" i "świąteczne ciasteczka".

Jest to piękna, ciepła książeczka. Mały Kruk jest taką pozytywną postacią, że gdy go widzę, to od razu się uśmiecham. Oba opowiadania mówią o magicznym czasie świąt Bożego Narodzenia.


 Pierwsze opowiadanie jest o tym, jak zmartwiony Kruk szukał butów, by Mikołaj mógł do nich włożyć prezenty. Przed każdym domem przyjaciół znalazł wystawione buty, nieświadomy, że przyjaciele wystawili je również dla Mikołaja pozabierał wszystkie i postawił przed swoim domkiem. Rano zauważył, że dostał mnóstwo prezentów. Po chwili przyszli do niego zmartwieni przyjaciele, że oni nic nie dostali. Kruk okazał się wspaniałomyślny i podzielił się wszystkimi prezentami.


W drugim opowiadaniu Mały Kruk Skarpetka postanowił napisać list do Świętego Mikołaja. Zapomniał go jednak wysłać,  taki był zajęty robieniem prezentów dla swoich przyjaciół. Okazało się jednak, że mimo tego iż nie wysłał listu, nie został pominięty i również dla niego pod choinką znalazły się prezenty.


Pięknie ilustrowana książeczka, w twardej oprawie. Córka raczej sama nie zrozumiała przesłania obu opowieści. Wyjaśniłam jej swoimi słowami o co chodziło. Dlatego książeczkę polecam od 5 lat w górę.

O bardzo leniwym kocie



Tytuł     O bardzo leniwym kocie

Autor     Franziska Biermann
Tytuł oryginału: Der faule Kater Josef 
Ilustracje:  Franziska Biermann
Wydawnictwo: ALEGORIA
Oprawa: twarda


Liczba stron     56
Wydanie I -2010r.




Wybierając tę książeczkę kierowałam się tym, że ma stosunkowo niewiele tekstu a dużo ilustracji. Ostatnio córka nie lubi długich opowieści.Przeczytałam streszenie na okładce. Wydawało mi się, że to będzie dziwna książka, bo tematyka nietypowa. Ale zaciekawiła mnie bardzo, sama byłam ciekawa przygód kocura. 

Nie pomyliłam się, naprawdę wydaje mi się taka nietypowa. Bo książeczka dla dzieci jak to kot złapał pchłę i za wszelką cenę chce się jej pozbyć?  Po przeczytaniu całej okazało się, że książka ma ciekawe przesłanie.

Leniwy kot Józef najbardziej na świecie lubił się wylegiwać na kanapie, z domu wychodził tylko za potrzebą (swoją drogą ciekawie nazwano tutaj WC- "koniec świata").

Pewnego dnia o nietypowej porze poczuł potrzebę wyjścia na koniec świata. Pech chciał, że akurat na dworze był Rudi, bardzo hałaśliwy pies, którego Józef nie lubił. I tak to tym sposobem, po spotkaniu Rudiego Kocur złapał pchłę, która bardzo mi doskwierała. Dla leniwego kocura to prawdziwa udręka. A że oglądał dużo TV to wiedział, jak się jej pozbyć.
Trzeba jej znaleźć nowego właściciela. Z początku opierał się przed wyjściem z domu, jednak kiedy swędzenie okazało się nie do wytrzymania wyruszył na poszukiwanie "nowego domu" dla pchły. Miał przy tym różne przygody.

Gdy wreszcie pozbył się niechcianego lokatora z wielką radością wrócił do domu. Coś się jednak zmieniło w leniwym kocurze. Zaczął się w domu nudzić! Tak tak, Kot zatęsknił za przygodami, postanowił więc z powrotem odnaleźć swoją pchłę.

Z książki bardzo jasno wyniki, że lenistwo warto przezwyciężyć, bo może nas spotkać coś miłego. Warto czasem ruszyć się z domu, nie popadać w rutynę. Świat jest przecież taki ciekawy.

Lekka, zabawna historyjka. Na długo ją zapamiętamy :)


czwartek, 7 lutego 2013

Krasnoludki Pucybutki


Krasnoludki - Pucybutki
autor: Joanna Papuzińska
Ilustracje: Elżbieta Krygowska-Butlewska
wydawnictwo Mila, 2011
z serii "Perełki Mili"
sugerowany wiek: 3+
format:  12,5x18,5 cm

Co roku Międzynarodowa Biblioteka Książek dla Dzieci w Monachium wpisuje 250 tytułów z całego świata na listę "Białych kruków".

Uwaga, w roku 2012 zaszczyt ten spotkał m.in. książkę wydaną przez wydawnictwo MILA  "Krasnoludki Pucybutki" Joanny Papuzińskiej. Książkę ilustrowała Elżbieta Krygowska-Butlewska,

Wręczenie dyplomu odbędzie się 21 marca podczas Międzynarodowych Targów Książki Dziecięcej w Bolonii.

To już druga książka z serii "Perełki Mili" tak wyróżniona. W 2009 roku wyróżniono w ten sposób "Bajkę o Kapciuszku, czyli jak to z wdzięcznością było" Liliany Bardijewskiej

Miałyśmy przyjemność otrzymać wyróżnioną książeczkę. Książeczka jest małych rozmiarów (12,5 x 18,5 cm), co mnie ucieszyło, bo bez problemu mieści się w mojej torebce i możemy ją zabrać w podróż, czy wszędzie tam gdzie dziecko może się nudzić i trzeba je czymś zająć. Okładka twarda, nie zaginają się w niej rogi. Książka ma szyte kartki, wiec nie ma obawy, że się rozklei i pogubimy zawartość.

Szata graficzna jest ciekawa. Ilustracje zawierają sporo szczegółów i to dzieci lubią. Oczywiście Oliwkę najbardziej interesowały krasnoludki i szukała ich na każdym obrazku. Córka jest jeszcze mała i wszystko ją zachwyca. Obecnie jesteśmy na etapie "100 pytań do...". A czemu ten krasnoludek siedzi w jajku? A czemu ten jest w cukierniczce. Czemu ten ma czerwony nosek, ma katar? A czy ten pan ma skarpetki, nie widać ich ? :)
To tylko z niektórych pytań pojawiających się podczas czytania.



O czym konkretnie jest książeczka?  W pewnym domu mieszkają dzieci Oleńka i Antek oraz ich rodzice. Pewnego ranka tato zauważa, że z jego butami dzieje się coś dziwnego. Nic złego to nie jest, po prostu każdego ranka są czyste, pomimo, że wieczorem były całe w błocie. Czyżby tracił pamięć i zapominał, że je wyczyścił? Czy to sprawka kogoś innego? Tajemnicę zna Antek. Uświadomił rodziców, że buty czyszczą Krasnoludki  Pucybutki. Oleńka za wszelką cenę próbowała je zobaczyć i pewnego wieczoru jej się to udało.
Lekka i przyjemna historia, może ciut przydługa na niecierpliwą 3,5 latkę. Książkę czytałyśmy w dwóch turach. Spodobała się, czy będziemy do niej wracać, zależy od córki oczywiście. Mi się historia spodobała.




Za udostępnienie dziękujemy wydawnictwu MILA.
Szczególnie dziękujemy pani Elżbiecie Krygowskiej-Butlewskiej za przemiłą dedykację :)
Serdecznie dziękujemy :) 



wtorek, 5 lutego 2013

Patrz Madika, pada śnieg!

Patrz Madika, pada śnieg!
Autor: Astrid Lindgren
Ilustracje: Ilon Wikland
Wydawnictwo: Zakamarki
okładka: twarda
liczba stron: 32
Format: 21,5 x 28 cm
Rok wydania: 2007
Wiek: od 3 lat
cena ok: 22 zł.

Przed świętami Bożego Narodzenia, szukałam jakichś książek o zimie, świątecznych. Natrafiłam w Internecie na recenzję Madiki i od razu polubiłam tę książkę. Po pierwsze dlatego, że autorką jest Astrid Lindgren, a po drugie za ilustracje wykonane przez Ilon Wikland. Są piękne, zimowe, klimatyczne. Można na nich znaleźć mnótwo szczegółów,  można niemalże poczuć na własnej skórze zimowy klimat.
"Patrz, Madika, pada śnieg!" to książka wyjątkowa według mnie, ma bardzo ciekawy przekaz a mianowicie, że rodzina jest najważniejsza.
O czym opowiada?
Głównymi bohaterkami są dwie siostry Madika i Lisabet. Z powodu choroby starsza siostra Madika nie mogła wybrać się po zakupy przedświąteczne z Lisabet i została w domu w łóżku. A tymczasem Lisabet będąc na zakupach z Alvą i czekając na nią przed sklepem postanowiła spróbować jazdy na saniach...na gapę. Podpatrzyła jak chłopiec o imieniu Gustaw tak jechał i za wszelką cenę chciała udowodnić, że i ona tak potrafi i wcale się nie boi.  To naśladowanie nieźle ją nastraszyło, zresztą nie tylko ją, ale całą rodziną. Tutaj można zadać pytanie czy warto tak ślepo naśladować innych? Z pewnością nie. 
Historia Lisabet skończyła się na szczęście dobrze, bo choć była wielce przestraszona, gdy Andersson kierujący saniami nie chciał jej odwieźć do domu tylko zostawił samą w lesie, to znaleźli się dobrzy ludzie którzy jej pomogli. 
Postać Anderssona jest w tej książce niejako czarnym charakterem, nie dość, że podchmielony, niemiły, to jeszcze wyśpiewywał brzydkie piosenki. To rzadkość spotkać taką postać w książkach dla małych dzieci. Ma jednak to swoje dobre strony, bo pomoże zapamiętać dziecku, że z osobą pod wpływem alkoholu nie jest bezpieczne i lepiej takich osób unikać. 
Historia  dobrze się kończy, Lisabet zostaje znaleziona przez dobrych ludzi -Hanssonów z Kullebo, wraca do domu i z wielką radością przytula się w łóżeczku do starszej siostry Madiki, która bardzo za nią tęskniła. A jaką radość mieli rodzice, którzy wróciwszy z bezskutecznych poszukiwać zastali obie siostry w łóżeczku. 
Moja ocena: Bardzo dobra 



poniedziałek, 4 lutego 2013

Moje pierwsze rymowanki

Moje pierwsze rymowanki
Iwona Tryfon
Michelle White
Wydawnicwo: Olesiejuk
okładka: twarda
Ilość stron:     48   
Format: 16x20 cm

"Moje pierwsze rymowanki" to bogato ilustrowany zbiór wierszyków dla małych dzieci.  Muszę przyznać, że to jednak z ulubionych naszych książeczek. Zarówno moja jak i córki. A dlaczego?

Już sama okładka podoba się mojej córce, bo ma wycięte okienko :) Niby nic a cieszy :D
Strony są sztywne, sama książka jest gruba i wydawałoby się niezniszczalna. My mamy ją już ze 2 lata, no i przez bardzo częste czytanie (naprawdę częste)  już sie zniszczyła. Zresztą widać to na załączonych zdjęciach. To pewnie dlatego też, że moja córka jak ją dostała to miała może rok? Jeszcze nie bardzo umiała się obchodzić z takimi książkami.  Trochę ją sklejałam, bo szkoda mi, żeby się rozpadła, bo wciąż ją czytamy! Jeszcze nam się nie znudziła. Nieprawdopodobne wydawać by się mogło a jednak.

Jest jakaś taka przyciągająca, te kolorowe ilustracje, fajne rymowane wierszyki na różne tematy.  Bardzo chętnie ją czytamy. Wierszyków jest dużo, krótkie, nie nudzą się. Nie ma co tu się dużo rozpisywać, zerknijcie na zdjęcia. Z przyjemnością wpisuję ją na listę ulubionych książek!

Moja ocena: Rewelacja!
Cena 15-20 zł.